Dolegliwości popularnie zwane kacem pojawiają się, gdy w organizmie nadal znajduje się alkohol. Jednakże ich największe nasilenie przypada na moment, kiedy poziom alkoholu we krwi spada do zera. Złe samopoczucie może się utrzymywać od 8 do nawet 24 godzin.
Typowymi objawami występującymi w tym czasie są: ból głowy, wrażliwość na światło, nudności, irytacja, zmęczenie oraz ogólne złe samopoczucie fizyczne jak i psychiczne. Kierowca, który odczuwa takie dolegliwości może mieć problemy z koncentracją, szybką reakcją oraz prawidłową interpretacją zagrożeń i sygnałów dawanych przez innych kierowców.
Kierowcy prowadzący pojazd na tak zwanym kacu popełniają dwa razy więcej wykroczeń, cztery razy częściej zjeżdżają ze swojego pasa ruchu oraz przez ponad 1/4 czasu jazdy przekraczają limit prędkości.
Aby poczuć się lepiej po wypiciu alkoholu kierowcy sięgają po różne środki, w tym napoje energetyzujące. Jednak jak pokazują badania, takie działanie może być niebezpieczne. Napoje te poprawiają bowiem subiektywną ocenę samopoczucia.
Po ich wypiciu zmniejsza się uczucie bólu głowy, osłabienia, suchości w ustach.
Jednak napoje energetyzujące nie wpływają znacząco na poprawę koordynacji ruchowej i czasu reakcji na bodźce wizualne.
Takie działanie może wpływać na zwiększenie prawdopodobieństwa wypadku, ponieważ kierowcy błędnie oceniają swoją gotowość do jazdy.
W ubiegłym roku nietrzeźwi kierowcy byli sprawcami 2 455 wypadków, w których zginęło 248 osób, a 3 419 zostało rannych. Główną przyczyną zdarzeń drogowych spowodowanych przez nietrzeźwych kierujących jest niezmiennie niedostosowanie prędkości do warunków ruchu.