Kultura na drodze
Jak postępować, gdy na drodze spotykamy wściekłego kierowcę?
Przekleństwa, obraźliwe gesty i bezustanne trąbienie to niestety wciąż nieodłączny element jazdy samochodem. Wiedzą o tym szczególnie mieszkańcy dużych miast, którym tego typu sytuacje zdarzają się niemal codziennie.
Według Stowarzyszenia Psychologów Transportu w Polsce ruch drogowy nacechowany
jest bardzo silnym stopniem agresji demonstrowanej przez kierowców.
Kierujący pojazdami najchętniej podejmują te manewry, dzięki którym można nie tylko okazać lekceważenie przepisów ale i innych kierujących.
Dlatego na naszych ulicach tak często dochodzi do wymuszeń pierwszeństwa i zajeżdżania drogi użytkownikom innych pojazdów.
Główne przyczyny wypadków i kolizji: ciągły pośpiech, narastający stres.
Kierowcy bardzo często traktują siebie na wzajem jak rywali a drogę jak miejsce do walki.
Zdenerwować może takich kierowców dosłownie wszystko: pieszy przechodzący przez jezdnię czy kierujący, który sygnalizuje zmianę pasa ruchu. Najczęściej dają upust swoim emocjom poprzez głośne trąbienie, wulgaryzmy a także gesty.
Agresja i brak życzliwości wśród kierujących to nie tylko zachowanie niekulturalne,
ale przede wszystkim bardzo niebezpieczne.
“Wściekły kierowca” bardzo często: traktuje drogę jak przeciwnika, którego chce pokonać w jak najkrótszym czasie (chwali się opowiadaniami o tym, w jak krótkim czasie przejechał trasę, choć nie zawsze pokrywa się to z rzeczywistością);
traktuje innych kierowców jak swoich rywali (przeciwników i zawalidrogi), którzy przeszkadzają mu w swobodnym poruszaniu się po drodze; uważa się za bardzo dobrego kierowcę, któremu nikt nie jest w stanie dorównać;
- z upodobaniem używa klaksonu, za pomocą, którego poucza innych kierowców, pokazując im w ten sposób swoją wyższość;
- gwałtownie rusza z miejsca,
- mocno przyśpiesza i raptownie hamuje,
- nie zwraca uwagi na innych użytkowników drogi;
- celowo utrudnia jazdę innym (np. zajeżdża im drogę);
- nie znosi, gdy inny pojazd go wyprzedza lub jedzie przed nim;
- na przejściu dla pieszych stara się być pierwszy przed przechodniem lub innym pojazdem;
- umyślnie oślepia światłami drogowymi jadących z przeciwka,
- włącza dodatkowe światła, aby podkreślić swoją obecność na drodze;
- często w sposób dosadny określa zachowania innych kierowców na drodze;
- obrzuca innych kierowców wyzwiskami i obelgami;
- nierzadko pokazuje obraźliwe gesty innym użytkownikom drogi;
- czasem zatrzymuje pojazd, aby powiedzieć innemu kierowcy “co o nim myśli”
- może przy tym dopuścić się fizycznej napaści;
- w samochodzie montuje zestawy nagłaśniające dużej mocy, aby podczas jazdy głośno nastawić muzykę słyszaną daleko poza pojazdem: w ten sposób sygnalizuje innym kierowcom swoją obecność na drodze;
- nie zapina pasów bezpieczeństwa
- z demonstrowaną nonszalancją rozmawia podczas jazdy przez telefon komórkowy;
- nie używa kierunkowskazów.
Jak widać ”wściekłego kierowcę” zdenerwować może dosłownie wszystko.
Są jednak sposoby, aby nieprzyjemnych incydentów i niepotrzebnych awantur na drodze uniknąć:
- nie traktuj problemów na drodze zbyt osobiście
- unikaj kontaktu wzrokowego z innymi kierowcami (to często odbierane jest jak prowokacja i “zaproszenie” do konfrontacji);
- nie pokazuj obraźliwych gestów;
- używaj klaksonu jedynie w ostateczności (nawet uprzejme ostrzeżenie może zostać odczytane jako “zaproszenie” do awantury);
- staraj się trzymać prawego pasa ruchu (agresywny kierowca może uznać, że
specjalnie blokujesz mu drogę);
- planuj przejazd z pewnym zapasem czasu, by się specjalnie nie śpieszyć; gdy spotkasz na drodze “wściekłego kierowcę” uśmiechnij się i gestem przeproś,
nawet, jeśli w niczym nie zawiniłeś (taki gest łagodzi negatywne emocje i blokuje zachowania agresywne).
Wzmożony ruch na drogach to z pewnością dla wielu kierowców test cierpliwości i życzliwości dla innych uczestników ruchu.
Warto pamiętać, że kultura na drodze może okazać się bardzo pomocna w pokonaniu zatłoczonych odcinków tras, np. stosowanie się do systemu tzw. zamka błyskawicznego, który polega na tym, że przy dojeździe do przeszkody lub tam gdzie dwa pasy ruchu łączą się w jeden, do przewężenia pojazdy wjeżdżają na zmianę, po jednym z każdego pasa ruchu. W ten sposób bardzo szybko można rozładować korek.
Warto również pamiętać o tym, aby podziękować kierującemu, który np. zwolnił abyśmy mogli zmienić pas lub przeprosić, gdy popełniliśmy błąd na drodze.
Mrugnięcie światłami awaryjnymi zdziałać może naprawdę wiele.